W tle: trrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr………
- Ja dobrze słyszę obok traktorek? – rzekłam była do Małżonka Osobistego kładąc się spać
- Tak. Na mojej głowie… – warknął był Małżonek – Weź go do diabła. Jak nie w nogach mi leży, to na głowie. Normalnie fisia można dostać. Ten kot jest rozpieszczony jak dziadowski bicz……..(ble, ble…..)
- Gadasz jak stara baba…..
- Nawet mnie nie denerwuj…. Kotu wszystko wolno. Z wami śpi, z wami je. Żadnych zakazów……(ble, ble….)
- Kocie spadaj stąd, bo pan się rozkręcił jak podblokowa plotkara i nie skończy ( ) do rana.
hihi no przecież gołym okiem widac, że rozpieszczacie ;)
OdpowiedzUsuńNo weź takiego nie rozpieszczaj
OdpowiedzUsuńEee, to jak był malutki, teraz to kocisko ;-)
OdpowiedzUsuńsiemka, to ja- Ewa co się na Jodłową Górę z BeHawioralnego przeniosła; zmień w końcu adres do mnie, jako i ja go zmieniłam :)Pozdrawiam I Ciebie I Kota I Osobistego Małżonka :)
OdpowiedzUsuń