Koleżanka Moja Sympatyczna, vel Paczucha, ma hobby. Ma także brzydką pogodę i posprzątaną chałupę, co w prostym równaniu czyni - "Nie masz pomysłu na fotkę na bloga? To ci zrobię"
I zrobiła. Idealna. Pasująca wprost jak ulał do rzeczywistości.
Albowiem dokształcanie w wieku ***** równa się chaos i tak też wyglądam, jak na załączonym obrazku.
Dlatego notki są takie, jakie są.
Z lektur jestem w stanie jedynie czytać Monikę Szwaję, gdyż jej proza raczej nie wymaga głębokiego trawienia rzeczywistości, wystarczy mi wnikanie w zaburzenia psychiki ludzkiej na razie "z urzędu", żadne harlekiny nie wchodzą w grę, bo nie lubię.
Stosik zatek książkowy musi poczekać na lepsze czasy, jeszcze w ramach sado-maso zakupiłam dzisiaj "Uciec przed cieniem" Ewy Kopsik.
Kończę i idę wpatrywać się w języczki i podniebienia miękkie. Schematy znaczy. Artykulacji.
Nara
Hej, hej,
OdpowiedzUsuńGratuluję grafiki, muszę do niej przywyknąć.
Szwaję miło się czyta, Kopsik nie znam, znaczy obiło się o uszy, ale nie czytałam i chyba nie będę - selekcja ;-)
Padam.
Pa.
hi,hi...no ..mi też Szwaja na złe dni pasuje
OdpowiedzUsuńSzwai nie znam ale schematy artykulacji miałam oblatane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitaj Moja Kochana Sofi, ale się cieszę, że Cię mam. I tu i tam :*
OdpowiedzUsuń