sobota, 4 stycznia 2014

jak wyczarowac przasny posiłek majac niewiele w lodowce

Dobry i treściwy obiad możesz zrobić mając nawet niewiele składników. Musisz się jedynie przekonać do prostych rozwiązań i nie bać się wykorzystywać pospolitych warzyw. Oto przepis na kapuśniak ze smażonymi ziemniakami z cebulą i kiełbasą - przykład na to, że można nawet przyjąć gości, nie mając nic konkretnego w lodówce.

- A, to jesteście niedaleko... Jakaś godzinka drogi...... Rozumiem, że zatrzymacie się u nas na obiad.....  Więc czekam, pa na razie......  - Dorota odłożyła słuchawkę z szerokim uśmiechem na ustach - Za godzinę przyjedzie mój brat z narzeczoną.
- Przepraszam, ale podobno miałaś jechać do hipermarketu, bo skończyły ci się zapasy..  - bezlitośnie zgasiłam radość koleżanki - A mogę wiedzieć jakie menu im zaproponujesz?
- Przaśne, kochana, przaśne - Dorota nie dała się zestresować - zamiast mi dokuczać pomóż mi obierać ziemniaki. I zadzwoń po Juniora, niech mi kupi główkę czosnku. Dam mu za to na loda.
- Ty mi dziecka nie przekupuj, tylko powiedz co ty kombinujesz?
- Kapuśniak ze smażonymi ziemniakami z cebulą i kiełbasą.
- Doris, ale ty naprawdę nie masz nic w lodówce poza kawałkiem boczku, końcówki rosołu z wczora, małego kawałka żółtego sera i laski kiełbasy.
- Wystarczy. Przecież mówię, że będzie to przaśny obiad, który zrobię z niewielu składników, a mianowicie
  • 2 kg ziemniaków
  • 1/2 kapusty kiszonej
  • 30-40 dkg boczku
  • 1 kiełbasy
  • 12 cebul
  • kawałka sera żółtego oraz
  • główki czosnku
Obierz ziemniaki i wrzuć do osolonej wody, niech sie gotują.
Ja tymczasem do resztki rosołu wleję odpowiednią ilość wody (żeby starczyło na 5-6 porcji zupy), wsypię liscie laurowe, kminek i podpalę gaz niech się zagotuje.

Na patelnię wrzucę pokrojony w kosteczkę boczek i jedną cebulę. Kiedy się stopi dodam łyżkę smalcu i wrzucę na to przepłukaną z kwaśnej wody kiszoną kapustę. Będę ją smażyć, mieszając od czasu do czasu.
Kiedy kapusta zmięknie i zrobi się lekko brązowa wrzucę ją do garnka z rosołem z wodą i dodam pół główki czosnku. Na małej patelni "usmażę" bez tłuszczu dwie łyżki mąki na złoto i dodam do zupy. Potem zostawię garnek na małym ogniu, żeby składniki się przegryzły.
Obiorę resztę cebuli, pokroję na połówki a potem te połówki na cieniutkie plasterki.

Na patelni rozpuszczę trochę oleju, wsypię cebulę, posolę, będę mieszać od czasu dusząc pod przykryciem na złoto, mieszając od czasu do czasu oczywiście.

Kiedy ziemniaki się ugotują od razu ubiję je ze zmiażdżonymi dwoma ząbkami czosnku i żółtkiem.
Na wysokiej patelni przysmażę lekko pokrojoną w kostkę kiełbasę. Na to wyłożę połowę ubitych ziemniaków, następnie wyłożę równomiernie uduszoną cebulę, następnie drugą warstwę ziemniaków, a na końcu starty ser (ser może być, ale nie musi). Wszystko zasmażę na patelni do momentu powstania lekkiej skorupki na spodzie.

Kapuśniak podajemy na głębokim talerzu, a zapiekane ziemniaki obok na małym. I proszę, jaki mamy fajny obiad!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz