nasz od kilku godzin siedzi pod Magdy łóżkiem, odkąd pierwszy raz zagrzmiało ;) chyba będzie następna burza, chociaż żadnych oznak nie widać, ale kota w żaden sposób spod łóżka nie udaje mi się wywabić
O, Szarka Zegarka dochrapała się autorskiego wiersza.... A nawiasem tą dąbika posiadamy na podwórku, żeby nie było to czy tamto....;)))))) I kasztanika.......I lipkę, orzecha.....
nasz od kilku godzin siedzi pod Magdy łóżkiem, odkąd pierwszy raz zagrzmiało ;) chyba będzie następna burza, chociaż żadnych oznak nie widać, ale kota w żaden sposób spod łóżka nie udaje mi się wywabić
OdpowiedzUsuńYyyyyy, tylko szarka raczej się nie boi, tylko ma wszystko w ......prawym uchu
Usuńładna ta Wasza Szarka :)
OdpowiedzUsuńA dycha jeszcze gadzina? Bo coś nie wygląda...
OdpowiedzUsuńKłaniam nisko:)
Ona tak na poważnie stwarza pozory zdechniętej. Niejedną osobą tak "oszukała" ;))))
Usuńmój dębowy stole
OdpowiedzUsuńgdy zabrakło dębów
wolę
choćby do nóg się tylko twych przytulić
niż w zgiełku tonąć cały ulic
O, Szarka Zegarka dochrapała się autorskiego wiersza.... A nawiasem tą dąbika posiadamy na podwórku, żeby nie było to czy tamto....;)))))) I kasztanika.......I lipkę, orzecha.....
Usuń