Są chwile, że chwalę sobie pod niebiosa sypialnię od strony północnej, jeszcze z oknami wychodzącym na drzewa. Choć i tak czuje się ten upał.
Ciśnienie wysokie jak IQ Dody (buhahahaha)
Wysiadł był z powodu gorąca domowfon i automatyczne otwieranie furtki. Jednym słowem zostaje dialog przez bramkę lub skok przez płot dla zdesperowanych.
Ale komu by się skakać chciało .......
Nawet myszy kotu nie smakują na gorąco, więc po co się trudzić. Lepiej uciąć komara, jak biały człowiek......
A idź... myszy na gorąco...;-)
OdpowiedzUsuńWeź se wyobraź, że się przeziębiłam, smarkam i siąpię i zdycham w upał, a dziecię nieznośne...
Masakra ;-/
Dziecka, zwłaszcza te roczne są w upały zazwyczaj...no...na u... W upały paradoksalnie więcej ludzi umiera (pardon ;) i choruje na anginy i inne podobne.
UsuńI cóż się kocisku dziwować... każdemu by był w takiem futrze gorąc. Lat temu może ze trzy żem jedną naszą zdybał, gdy się we wanniej wykładała spać, bo co tam zawsze wody parę kropel było na dnie, a mleko w misce do godziny od wylania kisło z gorąca...
OdpowiedzUsuńKłaniam nisko:)
Dzisiaj mój pies z kotem legli niczym na rozkaz "Zdechł!"na płytkach w kuchni. Jak w wojsku równo i w szeregu. I tak leżeli zdechnięci z jakąś godzinę :)))))
Usuń